wtorek, 9 września 2014

Rozdział 22

*Oczami Seleny* 
Wstałam o 7 jak zwykle, Zayna obok mnie nie było  , chciałabym już żeby ten rok się skończył . Chociaż dziś ostatni dziń i weekend . Spakowałam wszystkie książki i zeszyty i inne potrzebę mi w szkole rzeczy . Zostawiłam plecak w pokoju i udałam się do łazienki . Ubrałam się i umyłam zęby . Zeszłam na dół stał tam Zayn , Cass i Harry . Podbiegłam do Zayna i dałam mu buziaka w policzek  oraz przytuliłam Cassi .
-Jesteś głodna ? - Spytał chłopak
-Jestem
Usiadłam na krześle ,a Zayn podał mi talerz z dwoma tostami .
-Dziś po ciebie przyjadę - Powiedział Zayn
-Jak chcesz
Zjadłam moje tosty i wbiegłam po schodach ,zabrałam moją torbę i poszłam na autobus . Po 20 minutach byłam już pod szkołą . Weszłam do szkoły i poszłam pod salę ,spotkałam tam moje przyjaciółki Emme i Jessy przytuliłam je na powitanie
-Co tam ? - Spytałam
-A dobrze
Nie wiele trwało ,a przyszła Katy jest to dziewczyna w szkole którą każdy lubi można powiedzieć ,że jest "Divą" w szkole nie ma chyba chłopaka którego nie zaliczyła . Zadzwonił dzwonek na lekcję i weszliśmy do klasy ,usiadłam obok Jessy i wypakowałam książki , zeszyt i piórnik . Po chwili przyszedł nauczycie ,a za nim jakiś ładny chłopak .
Dave

 Jessy dała mi jakąś kartkę z napisem "Ładny ;* , Katy już się na niego patrzy "  . Oddałam kartkę Jessy nic nie odpisywała .
-A więc drodzy uczniowie to jest Dave , jest nowym uczniem naszej szkoły
Gdy nauczyciel to powiedział ,chłopak usiadł przed nami . Jessy zaś podała mi kartkę "Nawet plecy ma seksi " odpisałam "Haha"
-Jessica ,Selena może chcecie się wszystkim pochwalić o czym piszecie - Powiedział nauczyciel
-Nie dziękujemy - Odpowiedziała Jessy.
-A może jednak?
-Nie - odparłam. - Sprawy prywatne.
-To porozmawiacie o tym po lekcji na przerwie. 
Nauczyciel jak zwykle prowadził lekcje i jak zwykle żaden uczeń go nie słuchał . Gdy zadzwonił dzwonek na lekcje wszyscy wybiegli z klasy.
- Hej, jestem Dave - przedstawił się nowy podając mi rękę.
- No przecież wiem, nauczyciel Cię przedstawił. - uśmiechnęłam się, a chłopak odwzajemnił gest. - Selena jestem.
- Co masz teraz? - spytał.
- Biologię, a ty?
- Też.
- Idziesz z mną i moimi przyjaciółmi? - zaproponowałam.
- Jeśli to nie problem to jasne.
- Chodź - pociągnęłam go za rękę i dołączyliśmy do Jessy i Emmy oraz do Jake'a.
Wszyscy poznali się z Dave'm i razem poszliśmy na kolejną lekcję, ale przeszkodziła nam w tym Katey.
- Dave jestem Katey, mogę oprowadzić Cię po szkole jeśli będziesz tego chciał - zwróciła się w stronę chłopaka.
- Nie dzięki - odpowiedział. - Może innym razem.
Uśmiechnęłam się pod nosem z tego, że kolejny razem poniżyłam Katey. Może nie ja ją poniżyłam, ale mimo wszystko ona była poniżona.

- Dzień dobry - do klasy wparował Zayn. - Chciałbym zwolnić Summer Montrose z lekcji.
- Kim pan jest dla Seleny? - zapytała pani McPercy.
- Jestem jej...em...wujkiem. Ma ważną wizytę u lekarza i muszę ją zabrać.
O mało co nie wybuchłam śmiechem, jak Zayn próbował wybrnąć z sytuacji.
- Dobrze. Selena spakuj się i możesz iść ze swoim wujkiem.
Zrobiłam to co rozkazała mi nauczycielka, a zaraz na korytarzu wybuchłam nie pohamowanym śmiechem.
- Wujek? Lekarz? - spytałam ze śmiechem. - Nie mogłeś wymyślić, czegoś orginalszego?
- Selena! - usłyszałam za sobą znajomy głos Katey. - Przyniosę Ci dziś zadanie, pani kazała, ale mogłabyś podać mi swój nowy adres?
Dziewczyna ciągle zerkała w stronę Zayn'a, musnęła jego dłoń, chcąc się przedstawić. Poczułam się strasznie zazdrosna, ale nie chciałam dać po sobie tego poznać i wręczyłam jej kartkę z adresem.
-Kto to ?-Spytał Zayn
-Katy , dziewczyna która zaliczyła wszystkich chłopaków w szkole-Powiedziałam
-Fajne masz koleżanki w klasie - Powiedział chłopak i zaczną się śmiać-Dobra choć Cassie czeka w samochodzie.Wyszłam razem z Zaynem ze szkoły ,podbiegłam do samochodu i przytuliłam Cassie
-To co jedziemy ?-Spytał chłopak
-Jasne
Wsiadłam do auta na miejsce pasażera.
Po 30 minutach staliśmy przed wielkim wesołym miasteczkiem Zayn kupił 3 bilety i weszliśmy do środka.
-Ja chce tam - Powiedziała dziewczynka i pokazała na łabędzie które unoszą się w górę.
-Nie będziesz się bała?-Spytał chłopak.
Dziewczynka pokiwała przecząco głową. Poszliśmy w stronę łabędzi .
Zayn poprosił o 3 żetony ,czekaliśmy 5 minut aż skończy się pierwsza tura .Wsiadliśmy to różowego łabędzia i czekaliśmy od wzniosą się w górę. Cały dzień miną nam na różnych atrakcjach .Wsiadaliśmy do samochodu i pojechaliśmy do domu.

*Oczami Summer*

Zbliżała się pora kolacji postanowiłam ,że powiem o ciąży może nie jest to do ru moment ale chcę mieć to już za sobą. Wszyscy zebraliśmy się na dole ,siedzieliśmy na krzesłach ,a mama podawała jedzenie gdy slończyła usiadła obok mnie. Wszyscy zaczęli jeść oprócz mnie.
-Summer nie jesz?-Spytała moja mama.
-Nie właściwie to ja chciałabym wam tylko coś powiedzieć
-Słuchamy.
-A więc nie wiem jak na to za reagujecie w ogóle nie wiem czy to odpowiednie miejsce i czas na to ale jestem w ciąży.
Louis popatrzał się na mnie z zdziwieniem.
-Jak robiłaś test to powiedziałaś ,że nie jesteś-Powiedział chłopak .
Nie odpowiedziałam mu tylko wbiegłam na gorę po schodach. Usiadłam na łóżku i zaczęłam się zastanawiać jak zaproponować Louis'owi test DNA?
- Summ, dlaczego mi nie powiedziałaś?! - spytał krzycząc.
- Nie krzycz!
- Dobra, odpowiedz.
- Bo...
Nagle zrobiło mi się słabo, a ostatnie co pamiętam to wystraszona mina Louis'a.

*Oczami Eleanor* 

- Powiedziała Ci wszystko? - zapytałam Louis'a, który wparował do domu informując nas o wszystkim. - Gdzie właściwie ona teraz jest?
- W szpitalu. Straciła przytomność.
- Co? Co się jej stało? W którym szpitalu?! - próbowałam się dowiedzieć.
- Najpierw w Ameryce, ale teraz przenieśli ją do Lodnynu. - poinformował nas. - Pojadę do niej później.
Zaczęłam zastanawiać się nad reakcją Lou, bał się czegoś? A może tego, że to nie jego dziecko...? Dziwne natomiast było to, że teraz był w domu, a nie i Summer.

------------------------------------
Kochani mam dla was ważną informację! Kinga nie będzie
mogła do końca miesiąca pisać ze mną rozdziałów...Chciałabym, żeby ona też pisała, ale wątpię żebyście chcieli tyle czekać na kolejny rozdział :/ 

W takim razie dalej rozdziały będę pisała ja (Oliwia). W związku z tym wszystkim zbliżamy się do końca bloga... :c

9 komentarzy:

  1. Świetny, jak zawsze ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniec ?! mam nadzieje że tylko 1 części ;3 Kocham wasz blog !

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział ale nie kończcie bloga jest świetny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie może być koniec! Ja chce jeszcze! Z niecierpliwością czekam na nexta! <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham twojego bloga ♥
    Czekam na nexta xD ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny czekam a kolejny ale nie kończ bloga bo jest świetny <3

    OdpowiedzUsuń